Różnego typu urządzenia stosowane do leczenia zmian w układzie oddechowym mogą stać się rezerwuarem patogennych bakterii. Nebulizatory, ustniki, maski, spejsery (komory inhalacyjne – ułatwiające podawanie leków wziewnych), urządzenia do fizjoterapii (Flutter, RC Cornet, Acapella, Thera Pep, Pari–PEP System itd.) wymagają regularnego czyszczenia i dezynfekcji lub sterylizacji. Dotyczy to nie tylko warunków szpitalnych, ale również urządzeń wykorzystywanych w domu.
Skażony bakteriami sprzęt staje się źródłem infekcji dla stosującej go osoby. W ten sposób może dojść np. do przeniesienia bakterii z innych miejsc ciała do układu oddechowego – zwykle za pośrednictwem brudnych rąk. Z kolei zastosowanie skażonych urządzeń po powrocie do domu, po zakończonym leczeniu szpitalnym, może zniweczyć efekty antybiotykoterapii dożylnej.
W badaniach przeprowadzonych w latach 1986–1989 w 21 ośrodkach mukowiscydozy udowodniono, że właściwe mycie i dezynfekcja nebulizatorów wyraźnie zmniejszyły ryzyko zakażenia przez Burkholderia cepacia. Wiele innych badań potwierdziło, że nebulizatory stosowane w domu są skażone różnymi patogennymi bakteriami. Jednocześnie wykazano, że już zwykłe mycie wodą z detergentem (np. płynem do mycia naczyń) usuwa większość bakterii ze skażonego sprzętu.
REGULARNIE MYJ I DEZYNFEKUJ
NEBULIZATORY I INNY SPRZĘT
MEDYCZNY!
Mycie
Bezpośrednio po każdym użyciu, zanim resztki organiczne (ślina, plwocina itd.) zanieczyszczające sprzęt zdążą wyschnąć, trzeba go dokładnie umyć. Jeżeli mycie zostanie odłożone „na później”, wyschnięty materiał może być bardzo trudny do usunięcia, a dezynfekcja staje się nieskuteczna. W wyjątkowych (!) przypadkach, przy braku czasu na mycie, można urządzenie zanurzyć w wodzie, najlepiej z detergentem, i zostawić w niej do czasu umycia. Trzeba jednak pamiętać, że przy braku efektywnego mycia i dezynfekcji, zanurzenie sprzętu w wodzie ułatwia rozwój bakterii i prowadzi do ich namnażania się.
Przed myciem należy sprzęt rozmontować na poszczególne części składowe. Każdą z nich myjemy osobno. Do mycia najlepiej stosować ciepłą wodę (ok. 40°C) z dodatkiem detergentu, np. płynu do mycia naczyń. Nie zalecamy mydła w płynie ze względu na możliwość osadzania się zawartych w nim środków natłuszczających, np. lanoliny, na ścianach mytego sprzętu.
W myciu pomocne są miękkie szczoteczki – jak do mycia rąk lub mycia zębów, albo specjalnie produkowane do danego sprzętu, które powinny być przeznaczone tylko do mycia sprzętu. One również wymagają okresowego czyszczenia i dezynfekcji. Mycie wielu urządzeń można również przeprowadzić w zmywarce do naczyń, jednak wówczas nie można jednocześnie myć brudnych naczyń. Zaleca się, żeby temperatura wody w zmywarce miała przynajmniej 50°C. Przed wykorzystaniem zmywarki należy upewnić się w instrukcji obsługi urządzenia, czy producent dopuszcza taką możliwość. Do mycia sprzętu medycznego w zmywarce nie zalecamy stosowania preparatów typu „kilka w jednym”. Zawierają one składniki nabłyszczające szkło, które są zdecydowanie przeciwwskazane dla chorych. Po umyciu sprzęt należy bardzo dokładnie wypłukać i wysuszyć, a następnie zdezynfekować.
Jeżeli będziemy sprzęt dezynfekować, wówczas do płukania można użyć wody z kranu. Resztki wody powinny zostać wytrząśnięte z zakamarków płukanego urządzenia, a jego powierzchnię można osuszyć np. papierowym ręcznikiem. Następnie można pozostawić go do wyschnięcia, które trwa około 4 godzin. Jednak zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest szybkie suszenie strumieniem gorącego powietrza z suszarki do włosów. Również przed dezynfekcją sprzęt powinien być wysuszony. Dezynfekcja mokrego sprzętu powoduje zmniejszenie skuteczności tego procesu, np. przy metodzie chemicznej dochodzi do rozcieńczania roztworu i tym samym obniżenia jego skuteczności.
Jeżeli sprzęt nie będzie w kolejnym etapie dezynfekowany (takiego postępowania nie zalecamy!), wówczas do płukania najlepiej użyć wody czystej mikrobiologicznie. Nie zaleca się wody z kranu ani wody destylowanej, albowiem mogą one zawierać różne bakterie, jak choćby Burkholderia cepacia, Pseudomonas aeruginosa czy prątki atypowe. W domu najprościej uzyskać wodę czystą mikrobiologicznie, gotując ją przez 5 minut (od momentu rozpoczęcia wrzenia).
Dezynfekcja
Po umyciu, wypłukaniu i wysuszeniu sprzętu poddajemy go procesowi dezynfekcji (zob. definicja w ramce), który zabija bakterie. Powinno się go wykonywać po każdym cyklu inhalacji (np. lek rozszerzający oskrzela, sól hipertoniczna i antybiotyk). Dezynfekcję w warunkach domowych można przeprowadzić kilkoma sposobami.
Zanurzenie w płynnym środku dezynfekcyjnym
W aptekach i hurtowniach medycznych dostępne są profesjonalne preparaty dezynfekcyjne (np. Aldesan E, Aldewir, Cidex, Lysoformin 3000, Median 2000, Sekusept Forte, Sekusept Pulver, Seku Extra i inne) stosowane w zakładach opieki zdrowotnej. Ich wadą jest dość wysoka cena. Dezynfekcję w tej metodzie uzyskuje się dzięki działaniu środków chemicznych (np. aldehydu glutarowego) na zanurzony w nich sprzęt. Urządzeniem bardzo pomocnym dla tej formy dezynfekcji jest tzw. wanienka dezynfekcyjna. Jest to różnej wielkości naczynie z tworzywa sztucznego, z pokrywą zabezpieczającą przed parowaniem (fot. 1) i wkładką z perforowanym dnem, tzw. sitem, ułatwiającym wyjęcie czystych urządzeń bez zanurzania rąk w roztworze (fot. 2, 3). Ponieważ dezynfekcja będzie wykonywana wielokrotnie, przez długie lata, zakup takiej wanienki jest uzasadniony i opłacalny. Można je nabyć w hurtowniach sprzętu medycznego (np. CEZAL) lub sklepach internetowych. Niestety, ich cena jest bardzo wysoka, zwykle około kilkuset złotych. Przy zakupie należy pamiętać odpowiedniej wielkości wanienki, która umożliwi pełne zanurzenie dezynfekowanego sprzętu.
Jak to zrobić?
Przygotowujemy odpowiednią objętość jednego z wyżej wymienionych preparatów, rozpuszczając go w wodzie, dokładnie według instrukcji producenta. Do wanienki dezynfekcyjnej zawsze w pierwszej kolejności wlewamy wodę, a dopiero w drugiej kolejności odmierzoną porcję preparatu dezynfekcyjnego (odwrotna kolejność może prowadzić do rozpryśnięcia koncentratu preparatu dezynfekcyjnego i uszkodzenia oka!). Dezynfekowany sprzęt musi być całkowicie zanurzony w przygotowanym płynie – każdy fragment wystający nad powierzchnię nie zostanie zdezynfekowany. Jeżeli chcemy przeprowadzić dezynfekcję różnego typu rur, np. przewodu łączącego inhalator z nebulizatorem, wówczas należy dopilnować, żeby ich wnętrze było całkowicie wypełnione płynem i nie zawierało powietrza. Z powyższych względów objętość roztworu dezynfekcyjnego zwykle musi być dość duża (2–3 litry). Po zanurzeniu przez czas niezbędny do dezynfekcji, podany przez producenta na opakowaniu danego środka, sprzęt wyjmujemy z roztworu, najlepiej za pomocą sita stanowiącego element wyposażenia wanienki, i bardzo dokładnie płuczemy. Płukanie po dezynfekcji wykonuje się czystą mikrobiologicznie wodą (zob. wyżej – mycie). Następnie sprzęt należy wysuszyć – jak przed dezynfekcją. Należy zwrócić uwagę na przestrzeganie czasu zanurzenia sprzętu w roztworze dezynfekcyjnym. Jego skracanie powoduje, że cały proces staje się nieskuteczny, a wydłużanie powoduje niepotrzebne niszczenie dezynfekowanego sprzętu. Przed wyjęciem i płukaniem zdezynfekowanego sprzętu wskazane jest umycie lub dezynfekcja rąk przez osobę wykonującą te czynności. Każdy, świeżo przygotowany roztwór dezynfekcyjny ma ściśle określony przez producenta czas skutecznego działania (aktywności). Po jego upływie należy przygotować świeżą porcję roztworu. Jeżeli tego zaniechamy, wówczas możemy spowodować, że środek dezynfekcyjny zmieni się w siedlisko bakterii. Wymianę najczęściej trzeba robić raz na dobę.
Koszty
Wyżej opisana dezynfekcja chemiczna wymaga nakładów finansowych, przede wszystkim na regularne zakupy odpowiednich preparatów. Ich ceny są bardzo zróżnicowane. Nie zawsze preparat tańszy na półce sklepowej okazuje się tani w stosowaniu. Należy pamiętać o tym, że z podobnej wielkości opakowań różnych preparatów można przyrządzić różne objętości tzw. roztworu roboczego. Tak nazywamy płyn gotowy do zanurzenia w nim dezynfekowanego sprzętu.
„Domowe środki dezynfekcyjne”
W amerykańskich rekomendacjach kontroli zakażeń dla chorych na mukowiscydozę (Infection prevention and control guideline for cystic fibrosis: 2013 update; Lisa Saiman i wsp., Infection Control and Hospital Epidemiology 2014; 35; S1) proponuje się stosowanie w warunkach domowych takich substancji jak:
- alkohol izopropylowy o stężeniu 70%; przez 5 minut,
- 3% woda utleniona; przez 30 minut.
W opinii autorów artykułu wykorzystanie powyższych substancji w domu jest niepraktyczne, drogie lub niezgodne zobowiązującymi w Polsce zaleceniami ekspertów kontroli zakażeń. Powyższe rekomendacje wspominają również, że brak jest uznanych zaleceń co do częstotliwości wymiany preparatów „domowych”. Jednak opierając się na częstości wymiany profesjonalnych roztworów dezynfekcyjnych, sugerujemy wymianę po każdej dezynfekcji.
Wodę utlenioną według polskich standardów zaleca się obecnie do stosowania wyłącznie w procesie dezynfekcji ran; nie powinna być wykorzystywana do dezynfekcji sprzętu medycznego. Orientacyjny koszt jednego litra wody utlenionej w aptece wynosi około 9 zł, co dodatkowo czyni tę substancję całkowicie nieopłacalną. Preparaty wody utlenionej dostępne w formie aerozolu, do spryskiwania powierzchni, nie nadają się do dezynfekcji sprzętu medycznego – on musi być zanurzony w roztworze dezynfekcyjnym.
Do dezynfekcji NIE WOLNO stosować roztworów octu, często proponowanych przez producentów nebulizatorów. Ocet nie zabije ani gronkowca złocistego ani pałeczki okrężnicy, mogących zakażać płuca chorego na mukowiscydozę. NIE WOLNO stosować również preparatów opartych na chlorku benzalkonium oraz podchlorynie sodu.
Środki bezpieczeństwa
W domu bardzo dużą uwagę należy zwrócić na miejsce przechowywania i wykonywania dezynfekcji chemicznej. Używane środki są toksyczne również dla organizmu ludzkiego. Ich przypadkowe wypicie, np. przez małe dziecko, może prowadzić do zatrucia i uszkodzeń przewodu pokarmowego. Wanienkę ze środkiem dezynfekcyjnym najlepiej ustawić w miejscu jak najlepiej wentylowanym, aby zmniejszyć narażenie domowników na działanie szkodliwych par tych substancji. Przy całym procesie dezynfekcji należy zachować podstawowe środki bezpieczeństwa, unikając rozchlapywania roztworu, zanurzania w nim rąk czy przypadkowego dostania się do oczu.
Mikrofale
Urządzenia odporne na działanie promieniowania mikrofalowego można zdezynfekować w kuchence mikrofalowej. Pięciominutowe działanie mikrofal (2,45 GHz) zabija bakterie.
Gorąca woda
Alternatywną metodą dezynfekcji jest gotowanie. Można je stosować tylko do urządzeń odpornych na wysoką temperaturę, co najprościej sprawdzić, dokładnie czytając instrukcję obsługi. Gotować należy przez co najmniej 5 minut – od rozpoczęcia wrzenia wody. Również w tej metodzie do uzyskania dezynfekcji niezbędne jest pełne zanurzenie sprzętu. Warto wykorzystywać jedno naczynie, zarezerwowane tylko do celów dezynfekcji, którego nie będzie się stosować np. do gotowania posiłków. Dezynfekcję termiczną można przeprowadzić również w zmywarce, pod warunkiem, że ma ona możliwość mycia wodą o temperaturze powyżej 70°C przez co najmniej 30 minut. Proces ten wydaje się być mało ekonomiczny ze względu na fakt, iż w trakcie wyparzania sprzętu nie można jednocześnie wyparzać naczyń stołowych.
Para wodna
Dezynfekcję sprzętu można uzyskać, poddając go działaniu pary wodnej o wysokiej temperaturze. Stosuje się do tego celu urządzenia zwane potocznie „wyparzaczami” lub określane przez producentów jako „sterylizatory parowe”. To ostatnie określenie wprowadza w błąd, albowiem sterylizacja (zob. definicja w ramce) wymaga działania pary o temperaturze 121°C przez 20 minut. Takie warunki są niemożliwe do osiągnięcia w opisywanych urządzeniach. Z wypożyczalni prowadzonej przez Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą (szczegółowe informacje w poprzednich wydaniach „Mukowiscydozy” i na stronie www.ptwm. org.pl) można wypożyczyć przedstawione na fotografiach urządzenie „Petra” (fot. 4, 5, 6). Na podstawkę wlewa się 80 ml wody, na nią zakłada pojemnik z dnem w formie sita, na które kładzie się dezynfekowane przedmioty i zamyka pokrywką (fot. 5). Włączenie urządzenia następuje po przekręceniu pokrętła w pozycję „1” (fot. 6). Aparat wyłącza się automatycznie po zużyciu wlanej porcji wody, zwykle po około 8 minutach. Opisany wyparzacz jest pierwotnie przeznaczony do dezynfekcji butelek dla niemowląt, podobnie jak „sterylizatory” parowe produkowane przez firmy Avent, Philips i inne. Aparaty te można obejrzeć w sklepach z artykułami dla niemowląt i sklepach internetowych. Ich ceny zawierają się w przedziale od 60 do 400 zł. Droższe z nich wytwarzają parę wodną, korzystając z energii elektrycznej (jak „Petra”), a tańsze są pojemnikami z tworzywa sztucznego wkładanymi do mikrofalówki. Dezynfekcja przy użyciu pary wodnej ma wiele zalet, m.in. eliminuje ryzyko związane ze stosowaniem środków chemicznych i koszty ich zakupu, nie wymaga płukania jałową wodą. Zużycie energii elektrycznej jest stosunkowo niewielkie, przeciętna moc wyparzaczy to około 400 W. Przed wykorzystaniem wyparzacza należy upewnić się, czy dane urządzenie można w ten sposób dezynfekować.
Przechowywanie
Zdezynfekowanego i wysuszonego sprzętu nie powinno się przechowywać w wilgotnych pomieszczeniach, np. w łazience. Najlepiej do przechowywania wykorzystywać zamykane pudełka z tworzyw sztucznych. Warto pamiętać o okresowym umyciu i dezynfekcji również takiego pojemnika.
Sterylizacja
W warunkach domowych nie jest wymagana. W szpitalach, jeżeli jedno urządzenie jest stosowane kolejno przez kilku chorych, wówczas, dla uniknięcia zakażeń „pacjenta od pacjenta”, niezbędna jest sterylizacja (definicja w ramce) lub dezynfekcja wysokiego stopnia (wówczas niszczona jest większość przetrwalników). Można je uzyskać, przedłużając czas zanurzenia w środkach dezynfekcyjnych (zwykle powyżej 4 godzin) lub stosując sterylizację parą wodną pod ciśnieniem (w autoklawie), albo sterylizację gazową tlenkiem etylenu.
Wady i zalety
Do niewątpliwych zalet chemicznej metody dezynfekcji (zanurzenie w odpowiednim roztworze) należy możliwość jej zastosowania do niemal każdego rodzaju sprzętu medycznego. Jej wady to stosunkowo wysoka cena, potencjalnie szkodliwe działanie par środków chemicznych, niebezpieczeństwo przypadkowego zatrucia. Metody termiczne nie mogą być stosowane do sprzętu wrażliwego na wysoką temperaturę. Ich zaletą jest niski koszt i szybkość dezynfekcji oraz brak konieczności dodatkowego płukania po zakończeniu procesu.
Podsumowanie
Zdaniem autorów, rekomendowaną metodą domowej dezynfekcji sprzętu do inhalacji i fizjoterapii jest stosowana raz dziennie metoda termiczna z zastosowaniem pary wodnej.
SŁOWNICZEK
Dezynfekcja: jest to eliminowanie drobnoustrojów znajdujących się na nieożywionych powierzchniach poprzez wpływ na strukturę bakterii lub ich przemianę materii. W wyniku dezynfekcji uzyskuje się zniszczenie form wegetatywnych bakterii, natomiast nie ulegają zniszczeniu formy przetrwalnikowe drobnoustrojów (spory).
Sterylizacja (wyjaławianie): to proces mający na celu trwałe zniszczenie wszystkich form drobnoustrojów, w tym również tych najbardziej odpornych na wiele czynników chemicznych i fizycznych, tj. przetrwalników (spor), innymi słowy jałowość to brak drobnoustrojów.
Dezynfekcja w zakładzie opieki zdrowotnej: dodatkowo, do opisu przedstawionego w artykule, stosuje się tzw. dezynfekcję wstępną, wykonywaną przed rozpoczęciem mycia sprzętu. Ma to na celu ochronę pracowników przed ryzykiem skażenia materiałem zakaźnym. W warunkach domowych nie ma potrzeby prowadzenia dezynfekcji wstępnej.