Przerywacz do nebulizatora – ważny szczegół inhalacji lekiem wziewnym

Chłopiec z nebulizatorem
Fot. Michał Witkowski

Przewlekłe leczenie inhalacyjne antybiotykiem wziewnym dla wielu chorych jest codziennością. Dwa miliony jednostek kolistyny lub ampułka Bramitobu dwa razy dziennie z dodatkiem kilku mililitrów rozpuszczalnika wlewamy do nebulizatora i już. W praktyce inhalacje często robione są w pośpiechu, niedbale, pomiędzy jedzeniem kolacji a  oglądaniem bajki. Minuty upływają, a  w tym czasie lek zamiast trafiać do płuc, leci wprost w powietrze. Na szczęście można temu zaradzić. Na rynku dostępny jest przerywacz do sprężarek PARI – drobny plastikowy element, który posiada zawór i zapobiega niekontrolowanemu wydostawaniu się leku w powietrze (fot. 1, 2). Koszt to około 38 zł. Wystarczy, że dziecko w trakcie wdechu otworzy zawór poprzez naciśnięcie przycisku, a lek przedostanie się do układu oddechowego bez zbędnej straty. Warto więc stosować takie małe „urządzonko” i inhalować płuca, a  nie atmosferę.

Przerywacz do nebulizatora
Fot. Michał Witkowski
Autor:
Klinika i Zakład Mukowiscydozy, Instytut Matki i Dziecka w Warszawie Centrum Leczenia Mukowiscydozy, SZPZOZ im. „Dzieci Warszawy” w Dziekanowie Leśnym lukasz.wozniacki@imid.med.pl
Centrum Leczenia Mukowiscydozy, SZP-ZOZ im. „Dzieci Warszawy”
Centrum Leczenia Mukowiscydozy, SZP-ZOZ im. „Dzieci Warszawy”